Po twojej recenzji waham się czy obejrzeć. Co do powstawania scenariusza całkowicie się zgadzam. Flasha oglądam hmm chyba dlatego że są wątki podróży w czasie i równoległych Ziem. Dla mnie Flash osiągnął poziom Rowu Mariackiego z końcem Flashpoint a teraz niemal za każdym razem kopie głębiej.

Obejrzyj, może tobie coś więcej się w nim spodoba.
Lubię ten serial, ale z każdym odcinkiem poziom coraz gorszy i zbliża się niebezpiecznie do poziomu Arrow.
Czasem trafi się takie złoto, jak 3x09, ale akurat wtedy musieli się postarać. Teraz serwują zapychacze albo gnioty.

Kompletnie zniszczyli Flasha a ten serial tak dobrze się zapowiadał ach...niemniej jednak można było się tego spodziewać po tym co stało się z Arrow.

Jak najbardziej się zgadzam co do tego że odcinek beznadziejny, ten serial się stacza na samo dno... Mi osobiście nie podobała się walka Flasha z Solovarem, a to w jaki sposób Barry go ,,pokonał" to jak dla mnie śmiech na sali, jeden cios i kilkuset kilogramowy goryl traci przytomność, a tak swoją drogą to czy ta ręka nie powinna wbić się w ciało Solovara? Czy nie na tym polegał ,,trik" RF?? O tym jak bardzo od pierwszego sezonu rozwinęło się niedo*ebanie mózgowe Barrego to już nawet nie będę pisał bo szkoda czasu i nerwów... Jak tak dalej pójdzie to ten serial bardzo szybko popadnie w zapomnienie przez starszych widzów :/ a szkoda zapowiadał się całkiem obiecująco :/

Z tym trikiem akurat średnio wyszło, ale walka jako całość całkiem niezła. Wreszcie Flash sobie pobiegał, pokazał jakieś triki, bo tak jedyne czym się popisuje, to własną głupotą.

Nie powiedziałbym ze niezla, dostał pare razy i pobiegal w kólko i w sumie to cala walka

dla mnie straszne naciągane było, że Barry dał się 2 razy zaskoczyć trafieniem lotkami

Dlaczego Jesse widziała HR jako HR?
Barry do Iris "Planuję długie życie z Tobą i nic mi tego nie odbierze." Śmiechłem.
Gypsy jak się znalazła na E2 w Gorilla City i dlaczego kolejne pytanie bez odpowiedzi

To ostatnie, to akurat najmniejszy problem. Wytłumaczą to w najbardziej oklepany sposób, bo amerykańce i tak wszystko łykają.
Na reddicie nie widuje krytyki po odcinkach. Najczęściej tylko śmieszkują, jarają się jakimiś tekstami, z którymi potem robią memy ("NOT" Harry'ego, "Unclear" Wally'ego, itp.). Jeden wielki shitposting, a na IMDb każdy odcinek ma średnią powyżej 8.0 (wyjątek, to chyba "Monster" z tego sezonu, który miał 7.9). Ten o Gorilla City ma 9.1, to chyba o czymś świadczy.
My tu narzekamy, a tam się ze wszystkiego cieszą i wszystko łykają. Ja tak nie potrafię.

Wracając do Gypsy, stawiam, że śledziła Cisco, bo w końcu jej wpadł w oko i trafiła za nim do Gorilla City, gdzie wpadła w ręce Goryli.
Wytropiła H.R., to z Cisco nie powinna mieć problemu. Ludzie z ich mocami mają jakieś tam połączenie, Reverb nawijał o tym w poprzednim sezonie albo wzięła ze S.T.A.R. Labs jakiś przedmiot należący do Cisco i może go namierzyć przez dotknięcie go i wizje.

widocznie by jestesmy bardziej wymagajacy od amerykanow

Nie widocznie, tylko tak jest xD

A wiekszosc widowni flashow to dzieciaki i nastolatki

wymagający czy marudni? ;)

To juz zalezy jak kto patrzy na to :)

To wyciągnięcie ciała z klatki i rzucenie na kości obok - to chyba najgłupsza i najbardziej nielogiczna rzecz jaką kiedykolwiek widziałem w jakimkolwiek serialu lub filmie.

Grodd chciał być uprzejmy i zabrał z klatki Flasha, żeby truchło im nie śmierdziało. Wystarczy, że od Harry'ego capiło xD
Widać, że dobrze wychowany, ale hejterom się nie dogodzi!

Nie no dobra, trochę tego nie przemyślałem. Jeśli w momencie w którym wyciągał Barry'ego z klatki już wiedział że będzie coś szykował z rumunką, to nie ma to żadnego znaczenia. Jeśli jednak tak nie było, no to totalny kretynizm.

Ale jakoś musieli uciec. Grodd jest tak szalony jak RF. Flash wysłał go tam gdzie pasuje, choć musiał się podporządkować Solovarowi, a później Flash pokonuje Solovara, wygłasza przemowę o tym że ludzie nie będą ich atakować, a głupie goryle łykają tekst Grodda żeby zaatakować Central City, a przecież teraz dzięki Flashowi jest królem goryli. Żaden z geniuszy nie wpadł na to że Solovar jeśli by atakował to najpierw swoją Ziemię. Nie miał powodu atakować E1

Poruszyłeś temat który w odcinku mnie troszkę poirytował. Barry założył, że jeśli odbije Harrego z rąk goryli to zapobiegnie atakowi na Central City, a mi od razu w tym momencie przyszło do głowy, że może być właśnie odwrotnie. To właśnie próba odbicie przyjaciela, będzie pretekstem do odwetu. No i końcówka pokazała skrajny idiotyzm bohaterów. Skąd oni mieli taką pewność, że zmienili przyszłość? A przecież mogli to sprawdzić przy pomocy Cisco, przecież zrobili już tak wcześniej.

Ja tam śmieszkowałem tylko :D Wiadomo, że to kretyńskie posunięcie. Tak się robi twisty w DCW.

Przecież grodd już miał Grypsy która otwierała portal, dzieki telepati napewno przejżał spółkę flasha, ale dał im uciec aby uśpić czujność. Naprawdę tak ciężko kuźwa trochę pomyśleć?

To grodd zrobił flasha jak dziecko, i pokazał że ma móżdżek wielkości orzeszka.

"ale dał im uciec aby uśpić czujność. Naprawdę tak ciężko kuźwa trochę pomyśleć?"
hahaha...
Nie wiem czy to sarkazm czy na poważnie. Jeśli na poważnie to się nie popisałeś bo dając im uciec zwiększył szanse E1 na odparcie jego armii, miał ich w klatkach mógł ich po prostu zabić. Miałby z głowy Flasha i Cisco który jako jedyny może bez problemu sprowadzić Supermana i Supergirl(a to duuuuże zagrożenie). To tak jak byś chciał wygrać walkę wręcz dając wcześniej przeciwnikowi karabin maszynowy, żeby dać mu fory, bez sensu ;)

Grodd nie planował ich wypuszczać,nie zabił ich bo mógli się przydać, tak samo jak to zrobił z grypsy, ale gdy zobaczył flasha zamarzniętego pewnie zwietrzył postęp, i nie ryzykując, postanowił uśpić ich czujność, pozwalając im uciec, zresztą powodzenia z odparciem armi goryli jak flash dał radę ledwo jednemu solovarowi ...

Słaby z ciebie strateg koleś ..

Myślenie too hard.

,,może bez problemu sprowadzić Supermana i Supergirl'' A grodd to oczywiście wrózka że wie że znają supergirl HAHAAHAHAHA XD

"Słaby z ciebie strateg koleś .."
Czyli twoim zdaniem zamiast zmniejszyć zagrożenie lepiej je zwiększyć i wypuścić jedynych ludzi którzy wiedzą o planowanym przez ciebie ataku.
"gdy zobaczył flasha zamarzniętego pewnie zwietrzył postęp, i nie ryzykując, postanowił uśpić ich czujność" gdyby ich załatwił to by nie było potrzebne, BO NIKT INNY NA E1 NIE WIEDZIAŁ O PLANOWANEJ INWAZJI, WIĘC NIE BYŁOBY ŻADNEJ CZUJNOŚCI DO UŚPIENIA.
Maybe you should stop pretending someone smart and actually start to think rationally, becouse you're writing complete bullshit. Try to turn on your brain someday.

Ja nadal nie ogarniam co oni mają do E-1. Na E-2 też są ludzie, niech sobie sieją rozpierduchę u siebie, skoro tak obawiają się ludzi. U nich też są meta-ludzie.
Chyba, że to ich Gorilla City jest na jakimś zadupiu jak Lian Yu, czyli wyspa, z której ciężko się wydostać, to wtedy ok.
Motywy Grodda są idiotyczne. Zamiast wybić Team Flash (ewentualnie oszczędzić Caitlin "Always Kind" Snow), to wolą wpaść do CC i rozje*ać całe miasto dla funu, bo wtedy Flash będzie cierpiał. Super zemsta. Szkoda tylko, że próbowało tego już jakieś 32589327859 villainów we Flashu jak i w Arrow.

Zapomniałem jeszcze dowalić się do jakże genialnej sceny, kiedy nasza fantastyczna grupa inteligentnych naukowców rozważała, czy Caitlin nie powinna zabić Cisco. Ten wręcz się zaoferował, bo wtedy zmieni się nagłówek. Serio? xD
Rozumiem, że chcieli walnąć jakąś scenę, gdzie Team Flash wpada na pomysł "uśmiercenia" Allena, ale żeby się posunąć do czegoś takiego...

To Grodd ma beef z E-1 nie te goryle z E-2. On uknuł cały ten plan by się odegrać na E-1

Tylko za co on się chce odegrać, za to że nie zdążył zabić każdego kogo chciał, czy dlatego że nie lubił bananów a Joe go chciał jednym przekupić ;)

Za to eksperymentoeanie na nim jak dobrze pamiętam to nie było pkazane w serialu ale wspomniano chyba o tym.

Ale to przez eksperymenty stał się inteligentny.

Jednak nie doceniłem amerykańców. Na FB są pojedyncze hejty, że Flash powinien być mądrzejszy, powinni wciskać mniej love-pitu-pitu i jak to w ogóle możliwe, że Team Flash wybrał się do Gorilla City bez tego tłumika, który Flash miał w 2x08, kiedy walczył z Groddem w tunelu metra. Wypadł mu wtedy podczas walki z Groddem, ale ckliwa gadka uratowała mu tyłek. Powinni wziąć nie kilka, a kilkanaście takich gadżetów, ale oczywiście co to wtedy byłby za odcinek.

"co to wtedy byłby za odcinek."
Warty obejrzenia. I gdyby nie robili takich głupot to serial by miał pewnie lepszą oglądalność, bo podobał by się tym bystrzejszym widzom ze względu na to że to miało by sens, i tym ułomnym bo cool explosions;)

Jak zwykle zabrakło budżetu na gre aktorską,dialogi i logike. Szkoda bo jak na serial CW efekty spoko. Tylko to co mnie wkur*a :
* dlaczego Cisco walczył z Gorylem a nie Flash? Naprawde Barry sam nie moze myśleć a Cisco musi sterować nim jak jakimś avatarem ?
* Barry w Gorilla city mówi ze tylko HR moze otworzyc wyłom..................to jakim chujem Jesse przeszła na Zimie-1 ?
* Sfingowali śmierć Barrego -przychodzi Grodd i go zostawia obok celi ?- Po czym wychodzi........ I to jest ta inteligentna małpa ? hahahahahaha .
* Wally o Jesse że ta się nie cieszy z jego sczescia (że jest speedsterem) Serio debilu ? Jej ojciec jest w jakimś mieście z małpiszonami i nie wiadomo czy żyje a ty myslisz tylko o sobie.
Dam jeszcze im jeden odcinek albo zmienie ocene serialu bo przechodzą już samych siebie . . Dlatego o ile KF bedzie w tym serialu żaden odcinek nie bedzie w 100% satysfakcjujący.

Właśnie, z tym wyłomem i Jesse też jest niezła beka :D

Najlepsze jest to że sami sobie kłody rzucają pod nogi. Serio Nikt nie widzi scenariusza oprócz gościa który go pisze? czy ci ludzie już tak wyje*ane mają aby tylko hajs się zgadzał. Szkoda bo Flash myślałem że będzie trzymał cały czas ten sam poziom albo przynajmniej zbliżony do poprzednich sezonów. Bohaterowie w tym serialu jak ich zachowania to pikuś przy Arrow.

Powiedzcie mi lepiej do jakiej jasnej cholery Grodd wystrzasnął grypsy Mózg ROZWALONY ;D

Wytłumaczą pewnie w ubogi,nielogiczny sposób nie martw się...poziom zachowają.

Arrow praktycznie oddał statuetkę Damienowi w 4 sezonie, zamiast ukryć każdy kawałek w innym miejscu na ziemi to złożył ją w całość, postawił pod szkłem na widoku, w tej swojej bazie (jakby żaden przeciwnik się tam wcześniej nie dostał) a jedyny kawałek który był ukryty był w domu Johna który był chyba chwilowo upośledzony i jego braciszek zabrał ostatni kawałek, i tak dalej i tak dale... 10 000 ludzi nie żyje i prawie cała ludzkość. Na razie Arrowa nie przebili ;)

Speedster może stworzyć wyłom. Barry do świata Supergirl, a poza tym Harry pewnie skonstruował maszynę. I pewnie chodziło im o to że skoro Jesse jest na E1 to tylko Harry może otworzyć wyłom.
Co do motywów Grodda napiszę jeszcze raz jest szalony jak RF. Grodd bierze przykład z tatusia. Teraz wpadłem na to dlaczego reszta goryli chce zaatakować Central City. Bo Grodd im kazał. Został nowym władcą samcem alfa a z rządów Solovara wynika że u nich panuje dyktatura wodza. Gorilla City jest w Afryce. Byc moze na wyspie ale wątpię. Istnieja teorie że Sahara była kiedyś zazieleniona i pewnie do tego są aluzje o globalnym ociepleniu. I stawialbym na to że ten las tropikalny jest w miejscu naszej Sahary. A czemu dotąd nie atakowaly bo jak Grodd przyznał Solovar nie chciał atakować ludzi.
Rozumiem zachowanie Cisco i dla mnie jest wiarygodne. Czasem ludzie się poświęcają tylko czemu nie mógł poprosić Julka albo Barryego aby Ci udusił i czemu mogę Caitlin działają?
Wallyego rozumiem. Wyczuł ze to coś więcej niż troska o ojca

Jak te goryla tłumiły moce Flasha i Cisco? Cholera wie. Przecież w tym serialu nic ci dokładnie nie wyjaśnią. Z tego co tam pamiętam, nie wytłumaczyli chyba tego. Geniusz Allena jedynie pozwolił mu ogarnąć, że to nie klatka tłumi ich moce, więc zakładam, że goryle w jakiś sposób to robiły, a skoro goryle nie wiedziały, że Caitlin ma moce, to na niej swoich sztuczek nie zastosowały.
Wkurza mnie prowadzenie scen w tym serialu. Biegiem od wątku do wątku z prędkością Flasha. Jest sobie scena, potem od razu zryw do następnej i ma się wrażenie, że poprzednią urwali w połowie.
Za to jakieś gówniane ckliwe sceny rozmówek Iris i Barry'ego czy Jesse i Wally'ego pokazują ze szczegółami, bo to widza musi baaaardzo obchodzić.

Skoro Killer Frost miała moce, głupotą jest, że nie zamroziła krat. Oczywiście to byłoby za proste. Lepiej pokazać jakąś pseudoskomplikowaną scenkę z odgrywaniem śmierci przez Allena, coby widz miał wrażenie, że jednak to nie jest banda debili i jednak mają mózgi i potrafią ich użyć.

Pokazali jak Grodd i Solovar wykorzystują Harry'ego i Cisco, a szkoda, że nie pokazali Juliana i Caitlin. Jeden był Alchemym, a ona Killer Frost i chętnie bym ich zobaczył ponownie kontrolowanych przez kogoś innego.

Pytanie- Skoro tłumili moce flasha w klatce to czemu jak Solovar ( czy ch*j mu tam ) walcząc z nim na arenie nie tłumił jego mocy i go nie pokonał ? W tym odcinku naprawde nic sie kupy nie trzymało. Skoro mówią A to czemu nie ma B.

Wszystkie goryle byly telepatyczne, wiec blokowanie mocy ma sens jakis

Nie no, to akurat ma sens, że goryle blokowały moce Flasha i Cisco, ale czemu do jasnej Caitlin mając moce ich nie użyła? Ok, boi się ich używać, bo stanie się "nią", ale to już jest nudne wytłumaczenie. Tłumaczyła się w ten sposób już chyba 3 razy, a i tak za każdym razem potem używała mocy.
Zamrożenie krat zajęłoby jej tyle samo, co zamrożenie Barry'ego, ale oczywiście musieli wykombinować jakąś "skomplikowaną" scenę.

No ten Wally był wkurzający jeszcze bardziej niż w poprzednich odcinkach. Równie dobrze mógł pójść na cmentarz i flirtować z jakąś dziewczyną podczas pogrzebu ojca, a nastepnie zadawać pytania zapłakanej dziewczynie: "Wszystko w porządku?... co się stało? ...nie lubisz mnie? ...pewnie mnie nie lubisz bo szybko biegam? ...i płaczesz bo jestem czarny i myślisz, że chce ukraść ci portfel i uciec? .... ty nieczuła, rasistowska szmato!!!"

Ale przyznam, że jak Julian wyskoczył w tym strojem Indiany Jonesa, to dawno tak na żadnej komedii się nie uśmiałem :)

Walka Savatora z Flashem była fajna dopóki Flash go nie pokonał takim banalnym, jednym ciosem.

To już trzeci odcinek z Groddem w roli głównej w tym serialu. Każdy jest nudny i "zapychaczem".
A najzabawniejsza akcja ze Snow. Ma aktywne moce i nie mogła zamrozić krat...

też o tym pomyślałem ...tym bardziej że Cait ma wpływ na Grodda to chociaż mogli to wykorzystać....a tak to pytanie - Po co ona poszła z Barrym tak w ogóle ?

"mogłabym przemówić mu do rozsądku" xD

Barry nie mógł przeniknąc przez kraty, Cisco nie mógł otworzyć wyłomu to jak Caitlin miała zamroźić kraty?

To jak Caitlin zamroziła Barry'ego gdy byli w oddzielnych celach? Zresztą mówili ze Grodd nie ma pojęcia o mocach Snow wiec jej cela byla normalna, ale juz do celi Allena jej mróz przeniknął jakoś.

W sumie masz racje wyleciało mi to z głowy. Idąc na logike co w tym serialu żadko występuje to poprostu Caitlin nie chciał użyć swoich mocy bo się bała, że sie stanie Killer Frost ale jak już nie było wyjścia to zamroziła Barry'ego.

wincyj speedsterow bo 3 za malo

Cała akcja w Gorilla City zmieściłaby się w trailerze, bo poza łażeniem po lesie i pogaduszkami w celi, to walka Barrego z gorylem to były w gruncie rzeczy trzy money shoty (Barry dostaje czapę, Barry dostaje drugą i Barry robi Reversa). Wyjątkowej urody, ale to wciąż tylko jakieś dwie minutki.
Felton jest spoko, ale mogliby jego postaci dać coś do zrobienia, poza łażeniem za Caitlin. Odstrzelił się na Indianę i... to by było na tyle. Który to już odcinek, w którym Julien właściwie nie jest do niczego potrzebny, ale z jakiegoś powodu ciągle włazi w kadr? Jeden H.R. wystarczy (a i tak będę zawiedziony, jeśli to wszystko nie jest po prostu udawaniem i na koniec sezonu wyjdzie na jaw jego evil plan!).